Jednym z silnych trendów lata nadal pozostają grochy. Tego lata triumfują w bardzo wyraźnych zestawieniach, najczęściej w kontraście czerni z bielą. Pojawiają się też w towarzystwie kontrastowych kolorów, bywają złote lub srebrne. Są wyraźne i duże. Sukienki i bluzki w grochy można było wypatrzyć w sklepach już jesienią 2018 r., gdy ten trend z wybiegów powoli wychodził na ulicę. Jednak najmocniej był zauważalny w tym roku.
W modzie grochy i kropki, podobnie jak krata, traktowane są jako wzór ponadczasowy. Jeśli w ostatnim czasie w naszej garderobie przybyło ubrań w tym deseniu, nie musimy się ich pozbywać, bo nawet gdy wyprą go inne trendy, zawsze się obroni. Zapewne diabeł tkwi w szczegółach – takich jak fason sukienki czy proporcje kropkowanych tkanin w stosunku do całego looku – ale pewne jest to, że takie zakupy posłużą nam na dłuższy czas.
Dowodem na to jest popularność tego wyjątkowego wzoru w wielu dekadach. Chętnie noszony już od lat 20. XX w., modny w 40., wreszcie supermodny w latach 50. i 60. Był też mocno widoczny w latach 80. Grochy i groszki jeśli akurat nie pojawiały się na salonach czy kreacjach gwiazd, zawsze były mile widziane w klasycznych ubraniach biurowych, na sukienkach koktajlowych czy w dodatkach.
Grochy – kobiece, radosne, zalotne
Ten deseń zwykle jest kojarzony z garderobą damską, jako wzór bardzo kobiecy, dodający wdzięku, młodzieńczego uroku, odejmujący lat. Kojarzą się raczej jako deseń radosny, choć przez niektórych postrzegany jako nieco naiwny czy nawet infantylny. Wszystko jak zwykle zależy od „sposobu podania”, czyli kolorów, proporcji czy okazji na które grochy zakładamy.
Na postrzeganie tego deseniu jako typowo kobiecego na pewno wpływ miała estetyka pin-up girl z lat 40. i 50. – czyli popularnych w owym czasie seksownych dziewczyn z plakatów, które bardzo często przez swoich rysowników w groszki były ubierane. Wprawdzie słodkie wizerunki pin-up girls odzwierciedlały modę tamtego czasu, ale sposób prezentacji, silnie eksponujący kobiecy wdzięk i seksapil mogły przysłużyć się takiemu wizerunkowi ubrań w grochy. Dodatkowo, fasony ubrań z tamtych lat bardzo podkreślały kobiecość, widoczną w taliowanych sukienkach, wielowarstwowych spódnicach, gorsetowych górach sukienek. Tak podkreślona kobieca figura (kształt klepsydry), w połączeniu z wyraźnym wzorem polka dots i seksownymi pozami, zapewne utrwalił w nas postrzeganie samych groszków jako desenia będącego czymś więcej niż kwintesencja kobiecości, wnosząc dodatkowe skojarzenia, takie jak młodość, zabawa, flirt, naiwność. Do stylu z tamtego okresu same chętnie wracamy, sięgając po ubrania i dodatki, które – często uszyte z tkaniny w groszki czy kropki – przywołują wizerunek dziewczyn z plakatów.
Polka dots i jej odmiany
Co zatem sprawia, że kropkowana tkanina towarzyszy nam od tak wielu dekad? Czy ten wzór ma w sobie coś szczególnego? Być może to, co przyciąga ludzkie oko, to geometryczna harmonia równo rozmieszczonej siatki z punktami, na który po prostu dobrze się patrzy. Może o atrakcyjności wzoru decyduje kontrast, który zwykle idzie w parze, lub fakt, że koło jest figurą idealną ;). Na pewno coś w tym jest, choć przez lata klasyczny wzór polka dots zmieniał się i próbował zaskakiwać.
Groszki małe i duże są deseniem który daje projektantom odzieży wiele możliwości. Począwszy od ułożenia kropek na tkaninie (poziomo lub na skos), ich zagęszczenia, poprzez niezliczone kombinacje kolorów i faktur, aż po wielkość samych punktów.
Drobne groszki, a w zasadzie kropki, świetnie rozjaśniają każdą tkaninę przełamując powagę klasycznej czerni lub innych ciemnych kolorów. Ciemniejsze kropki na jasnym tle, to dobry pomysł aby uniknąć monotonii gładkiego ubioru. Groszki nie są tak widoczne z bliska i nie pobudzają zmysłu wzroku jak wielkie grochy, z tego powodu dobrze sprawdzą się jako zdobienie praktycznie każdej części odzieży. W takim wydaniu również świetnie czują się na krawatach, skarpetach i innych częściach męskiej garderoby.
Duże grochy zdecydowanie bardziej zwracają uwagę. Czynią nasz strój weselszym i nieco odważniejszym. Częściej zdobią ubrania wiosenno-letnie i stroje kąpielowe, choć na szczęście nie jest to regułą.
Projektanci już od dawna łamią klasyczny polka dots, bawiąc się formą. I tak możemy natknąć się na ogromne grochy (gdzie 3-4 punkty przypadają na całą sukienkę), na grochy które w obrębie jednej tkaniny zmieniają swój rozmiar, rosnąc lub malejąc wzdłuż materiału (jak te na zdjęciu z pokazu Agnès B). Nieraz naszą uwagę zwracały grochy mocno rozrzedzone na tkaninie, przypadkowo rozmieszczone, które „uwolniły się” z siatki, lub grochy owalne. Same połączenia wielu tkanin w grochy w jednym stroju też bywają ciekawe.
Bielizna kocha groszki
Nie wszystkie jesteśmy fankami grochów, ale na przekór zmiennym trendom ten deseń przetrwa i będzie do nas wracał. Jednym z terytoriów mody, na którym grochy stale są na topie jest bielizna. Od lat jest to jeden z najczęściej powtarzających się wzorów bielizny codziennej, ale również eleganckiej czy erotycznej – i od lat świetnie się sprzedający. Groszki spotykamy na skarpetkach, pończochach, figach, eleganckich biustonoszach, peniuarach, szlafrokach czy piżamach. Podobnie jak w przypadku ubrań, znajdziemy tu małe kropki, drobne groszki i duże odważne grochy. Kropki klasyczne i awangardowe.
Wybraliśmy dla Was kilka propozycji, które znajdziecie w naszym sklepie. Jeśli jeszcze nie przekonałaś się do większych grochów, zacznij od dodatków (pończochy, rajstopy) albo wypróbuj je na miękkim szlafroku – może je polubisz.
Osoby które pokochały ten trend i nie chcą się z nim rozstawać, zapraszamy do przejrzenia pełnego asortymentu naszego sklepu. Jeśli lubisz kropki, kropeczki, grochy, koniecznie odwiedź te linki.
